Nasze oczekiwania, nadzieje, wszystko rozmywa się w wodzie ...
..bo w wodzie łez nie widać.
Oceniłaś nieco wyżej niż ja ale jestem pod wrażeniem tego niespodziewanego seansu.
Jedno mnie uderzyło bardzo. Nadużywane dziś słowo..wpajane dzieciom od maleńkości..mające coś znaczyć.. Proste słowo a nie proste,kryjące się za nim emocje. Słowo: Przepraszam.
W tym filmie urasta do należytego znaczenia. Skierowane do dzieci przez mężczyznę -opiekuna z przypadku a jednocześnie opiekuna z marzeń..jest pełne wyrazu. I choć jest to bezsilność, to jest też prawdziwy ból ,odczuwany przez mężczyznę, który zawiódł.
Bardzo symboliczna scena w końcówce filmu.
Piękna jak z bajki.
Pozdrawiam:-)