Rzadko kiedy kręci się w naszym kraju wielkie kino. Kino pisane wielkimi literami. I nie mowa tutaj o kinie jako pokazie efektów specjalnych, pięknych kostiumów czy fryzur. Mowa o kinie do głębi poruszającym, zmuszającym do refleksji, do postawienia sobie trudnych pytań, do wybiegnięcia oczami wyobraźni w przyszłość, by pokornie się nad nią zastanowić. I od bardzo długiego czasu doczekaliśmy się w końcu takiego kina. Proszę Państwa, "Ostatnia rodzina" to film wielki, wspaniały, mądrze nakręcony, przemyślany, podejmujący trudne i niechciane tematy. Krótko - to film, który trzeba zobaczyć.
więcej