Dla mnie już na zawsze pozostanie Saulem Goodmanem <3
Zakochałam się w tej postaci, a takze aktorze, od pierwszego odcinka, w którym wystąpił, no po prostu to jakis obłęd. Na późniejsze wieści o powstaniu spin offu serialu szalałam ze szczęścia, ale kiedy to bylo!
Teraz robię sobię małe odświeżenie i nie mogę się oderwać od BCS. Toż to geniusz w czystej postaci...
Jednak, jako ze na 6 sezon przyjdzie nam jeszcze troche poczekac, chcialabym prosic was o jakies pelnometrazowe rekomendacje.
Od czego zaczac?
Polecacie jakies produkcje warte obejrzenia? Najlepiej takie, gdzie jest go dużo, nie interesują mnie role epizodyczne, no chyba, ze serio, film jest arcydzielem :D
Czy cos jest w ogole w stanie przebic Saula? Czy lepiej nie psuc sobie tego pieknego wyobraznia, ktore ten czlowiek odcisnal na moim umysle?
Dzięki za odpowiedzi!