Wg niektórych drewno, a wg mnie super sprawdził się tej w roli. Bo nie trzeba mieć nadekspresywnej mimiki twarzy, żeby dobrze przekazać emocje. Ja je czułem. Już w pierszej scenie jak trenuje z manekinem, widać pracę jaką włożył w przygotowanie się do tej roli. Nie lubiłem go wcześniej zbytnio, ale za tę rolę szacun.
Dokładnie. Widać, że przyłożył się i włożył dużo serca. Oczywiście nieudacznikom, którzy nienawidzą aktorów tylko dlatego, że podobają się kobietom (pewnie ich kobietom głównie) i tak się nie spodoba, ale ode mnie naprawdę szacunek.
masakra, jakie wytaczasz argumenty, a raczej ich brak, czyli wloz wiecej serca w kupowanie, wypozyczanie i czytanie ksiazek.