Wybitna muzyka (piosenka z czołówki), wspaniale aktorstwo, świetna fabuła, misja, humor, ciepło, promowanie rodzinnych wartości, rozmach, wszystko prawie idealne.
Zgadzam się. Właśnie obejrzałam go z moim dziećmi i jestem bardzo zbudowana - cóż za plejada aktorów! Jaki piękny i uroczy serial, aż się momentami wzruszałam. Oczywiście najlepsza jest Maria Kaniewska jako babcia Tańska (fajnie, że jest to nieopatrzona twarz) i bardzo miło, że nawiązali w ten sposób do pierwszej ekranizacji "Awantury o Basię", którą teraz muszę zobaczyć z moim dziećmi.
Cudowny serial z misją, jaką teraz próżno szukać wśród lewacko-homo-poprawnych politycznie trójwymiarowych badziewi, których nazw nie warto wspominać. Kiedyś były Tajemnica Sagali, Tata, a Marcin powiedział, Akademia Pana Kleksa, wspaniałe bajki czy też właśnie Awantura o Basię. Teraz w TV Publicznej, a raczej tubie propagandowej partii rządzącej i jej lewackich pomagierów nie ma nawet dobranocek, nie mówiąc już o emisji takich edukacyjnych filmów, seriali, bajek i programów. Swoim dzieciom puszczałbym tylko i wyłącznie produkcje, chociażby typy Awantura o Basię. Co do samego serialu, mnie najbardziej wzruszały, oprócz piosenki z czołówki, babci Tańskiej, ,,przyszywany Dziadek" i ta rodzinna atmosfera. A i sama główna aktorka była piękna - mogłaby równie dobrze startować w wyborach na Miss, zamiast tych sztucznych patyczaków, lansowanych przez różnej maści środowiska. Awantura o Basię to arcydzieło i przykład zanikłej w polskiej TV i życiu społecznym misji. :) .